prompt: Nobody Hurts - Everybody Dies
Anioły okazały się dupkami i planowały Apokalipsę, która tak nie do końca odpowiadała Deanowi. Piekło i Niebo, chociaż nie współpracowały, jednak z pewnością dążyły do tego samego. I sądził, że nadszedł już faktyczny koniec. Tak różny od wszystkich innych końców, które przeżyli, gdy na Ziemi pojawił się Jezus Chrystus.
- On wam pokaże - powiedział Dean, ponieważ facet nie był z pewnością aniołem ani demonem, co dawało im czwartego do Drużyny Wolnej Woli.
oooo
- I tak mniej więcej trafiliśmy wszyscy tutaj - zakończył Dean swoją co poranną opowieść o tym jak to nigdy nie powinno się irytować syna bożego.
Cherubinki wydawały się przednio ubawione.